sobota, 18 sierpnia 2012


Anna Piotrowska (or landscape clitoris) Close to gate No. 5



Anna Piotrowska (or landscape clitoris) Close to gate No. 5


Good Girl Killer / Patrycja Orzechowska ,,Have a Nice Hell”


Pink Mama Theatre - Escort


PWST KRAKÓW WYDZ TEATRU TAŃCA Bytom – ,,Jezioro Łabędzie” - @Marcin Wouga Wolkowski






Zamknij oczy i tańcz

Przedstawienie powstało wedle tego samego przepisu co najsłynniejsze obrazy Dalego: najlepszym sposobem na zainteresowanie widza jest niejednoznaczność - o spektaklu "Dali" Sopockiego Teatru Tańca prezentowanym na VIII Mandala Performance Festival 2012 we Wrocławiu pisze Anna Diduch z Nowej Siły Krytycznej.

,,Dali" Sopockiego Teatru Tańca zaczyna się bardzo subtelnie: od płynnego gestu dłoni, pojedynczego akordu rozchodzącego się po sali. Kobieta leży na podwyższeniu ułożonym z białych prostopadłościanów i podnosi w górę rękę, następnie wykonuje powolny ruch, jakby mąciła dłonią wodę.
Pomysł na to przedstawienie był prosty: muzyka plus taniec równa się inny wymiar. Poziome przesuwanie dłońmi w górę i w dół na wysokości twarzy działa jak żaluzja, która oddziela symbolicznie wyobraźnię od rzeczywistości. Dopóki artyści tańczą, dopóty znajdują się w świecie halucynacji poza czasem i przestrzenią. Ich ruchy są powolne, precyzyjne, a układy choreograficzne przypominają ćwiczenia medytacyjne. Nie ma tu mowy o żadnej improwizacji bądź niekontrolowanej żywiołowości. Wszystko odbywa się w rytmie wyznaczanym przez pojedynczy oddech oraz akordy jednostajnej muzyki.
I choć brzmi to dość sennie, od początku daje się wyczuć napięcie wywołane głównie niepewnością przed nieznanym. Bohaterowie sztuki do końca nie wiedzą czy kraina, do której przenoszą się poprzez taniec, jest przyjazna i czy w którymś momencie nie zmieni się w senny koszmar. Pod tym względem spektakl przypomina nieco film "Sucker Punch". Tam taniec przenosił główną bohaterkę do świata wyobraźni i był ucieczką przed nieznośną rzeczywistością domu dla obłąkanych. Jej wizje zawsze były barwne, dynamiczne, wzmocnione rockową muzyką, podczas gdy pozostałe sceny odbywały się w całkowitej ciszy i utrzymano je w wyblakłej kolorystyce.
W spektaklu "Dali" również panuje jasny podział na dwa światy, przede wszystkim dzięki zmieniającemu się światłu oraz multimedialnej scenografii wyświetlanej na podłużnym płótnie po prawej stronie sceny. Animacje pojawiają się tylko w trakcie tańca i kreują atmosferę dziwności. One też są bezpośrednim chociaż zdigitalizowanym rodzajem "ruchomego malarstwa" na scenie. Mimo iż tytuł jednoznacznie sugeruje związki z dziełami Salvadora Dali, mało znajdziemy tu bezpośrednich cytatów z jego obrazów. Widzimy raczej wariacje na temat niektórych rekwizytów: wysuwająca i chowająca się szuflada, jajka - minutniki układane w rzędzie na podłodze, postaci na tyczkowatych nogach (szczudłach) ścigające po scenie tancerzy.
Przedstawienie powstało wedle tego samego przepisu co najsłynniejsze obrazy Dalego: najlepszym sposobem na zainteresowanie widza jest niejednoznaczność. Zabawa w rozpoznawanie artefaktów zapożyczonych z jego malarstwa nie wywołuje nieprzyjemnego wrażenia deja vu, ponieważ na scenie tworzą one własną, wewnętrznie spójną strukturę. 


Anna Diduch
Nowa Siła Krytyczna
07-05-2012



Sopocki Teatr Tańca - Dali - foto: Marcin Wouga Wolkowski






XD, czyli uśmiechnięte emotikonki w CIA



W ramach Mandala Performance Festival 2012 , na scenie Centrum Inicjatyw Artystycznych (CIA), 13 kwietnia,  wystąpiła grupa z Włoch. Piątek trzynastego nie okazał się wbrew przesądom pechowym. Nieszczęśliwi mogli poczuć się jedynie widzowie nieprzepadający za obfitością nagości. Pozostali bawili się świetnie reagując wybuchami śmiechu na zaskakujące, często absurdalne pomysły sceniczne eksperymentalnej grupy artystycznej. 
Nawet poważnie usposobieni widzowie nie wytrzymali naporu nonsensów i ocierali łzy rozbawienia obserwując  pojedynek  na wytrysk  pasty do zębów z tubki czy ekstremalnie rozciągliwego „człowieka – gumę”. Czteroosobowa grupa Collettivo Cinetico do swoich krótkich scenek wykorzystywała proste środki i  jarmarczne rekwizyty. Dbała o nieoczekiwaną puentę. 
W piątkowy wieczór w CIA grupa artystów z pogranicza teatru i sztuk wizualnych, założona w 2007 roku przez Francescę Pennini, zaprezentowała spektakl  nieobojętny.  W „XD Retinal Writings About The Obscenity Of Teeth”- przestrzeń dzielona była na cząstki i w określonym czasie realizowano w obrębie jej małych granic scenkę. Mechaniczne zęby, megauśmiechy łączyły odgrywane fragmenty w coś na kształt komiksu.
Słowo XD zapisane w tytule przedstawienia to emotikon przedstawiający uśmiechniętą twarz, często używany w komunikacji pisanej na blogach i na czatach. Krzyżyk (w tym przypadku są to zmrużone oczy) jest „wskaźnikiem miejsca”, określa także miejsce skupiające wzrok widza. Zadaniem przedsięwzięcia było jak najdłuższe pozostanie na siatkówce widza. Cel został osiągnięty.


tekst: Dorota Olearczyk

COLLETTIVO CINETICO - XD retinal writings about the obscenity of teeth








COLLETTIVO CINETICO - XD retinal writings about the obscenity of teeth






Pink Mama Theatre - Afterparty - foto: Marcin Wouga Wolkowski





Desiderio Daxuni Sanchez Nostalgia de la luna solo rytuał





Anna Nowicka Fire is raging in your hair Wykonanie: Weronika Pelczyńska, Klaus Janek foto: Marcin Wouga Wolkowski


Anna Nowicka Fire is raging in your hair Wykonanie: Weronika Pelczyńska, Klaus Janek